Nie wszyscy mają wakacje- niektórzy muszą chodzić do pracy i męczą się patrząc jak za oknem ludzie beztrosko paradują w pełnym słońcu po rozgrzanych ulicach. Gdy wychodzą z pracy dopada ich natłok pracy w domu i na wycieczki nie ma już czasu.
Wbrew pozorom wakacje na Śląsku nie muszą być takie złe. Gdy można zwiedzać, to zapewniam, że jest co! Może późno poruszam temat miejsc wycieczkowych, ale już trudno.
Dla miłośników zamków, pałaców i dworów, tych otwartych do zwiedzania i tych opustoszałych, zarośniętych mchem jest strona:
http://www.palaceslaska.pl/
Dla mieszkańców zapyziałej aglomeracji to może być nie lada gratka, gdyż dworki i ruiny zamków są naprawdę blisko! Przytoczę tylko kilka miast w których dzielnicach, lub nawet ścisłym centrum znajdują się niezwykłe zabytki: Gliwice, Orzesze, Ruda Śląska, Siemianowice Śląskie, Zabrze i Bytom.
Warto poznać coś innego niż powszechnie znany Będzin, coś co wiąże się z historią śląska.
Ostatnio w centrum Katowic spotkałam wycieczkę obcokrajowców na trasie "Katowickiej moderny". Mijamy codziennie budynki, które są wyjątkowe pod względem architektury i w ogóle się tym nie interesujemy. Może warto spróbować?
www.moderna.katowice.eu
Szlak zabytków techniki również może być ciekawą alternatywą dla wakacji przed telewizorem:
http://www.zabytkitechniki.pl/pl
Ja jednak na dzień dzisiejszy wybiorę się na wycieczkę z telewizorem, programem S2Śląsk w TVS. Program prowadzi Marek Szołtysek i przybliża nam różne niezwykłe miejsca w naszym regionie- takie, o jakich nie usłyszymy na codzień. Wszystko opowiadane jest po śląsku więc można się wiele nauczyć:).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz