Zachęcam do obejrzenia wystawy w Muzeum Śląskiej poświęconej artystkom ze Śląska. Wystawa jest wyjątkowo interesująca, dużo niepopularnych acz wartościowych artystek, zarówno współczesnych (to chyba pierwsza wystawa, gdzie sztuka współczesna jest naprawdę interesująca dla mnie, wydaje się mieć zamysł, ciekawą treść i formę) jak i tych dawnych (w przedziale lat 1880-2000).
Na tejże wystawie zapoznałam się z paroma dziełami malarki z Wrocławia- Cornelii Paczki-Wagner. Oto kilka jej próbek znalezionych w internecie (portret z uniesionym palcem, oraz nagie kobiety unoszące białą kartę możemy na żywo zobaczyć w Muzeum):
niedziela, 15 lipca 2012
piątek, 13 lipca 2012
czwartek, 12 lipca 2012
"A tóż tam do rana stój!" czytam "Kruszcze..."
"Kruszcze srebrne"
Bardzo fajna, niewielka książeczka, tłumaczenie z niemieckiego z lat około 1891-1900. Jej fabuła to historia mordu dokonanego przez bytomian na dwóch duchownych. Staropolszczyzna, ale definitywnie starsza niż Mickiewicz, czy Sienkiewicz, nie tak przystępna, ale czyta się to jednym tchem, bo historia ciekawa- myślę, że tłumaczenie kulawe;). Tu posłużę się przykładem (akurat ten fragment przetłumaczony jest wporządku), że warto przeczytać:
Po krótce- pojmano już farorza Piotra i kapelana posądzonych o chciwość (podejrzewano, że wyrażają oni chęć nałożenia jałmużną wydobywanego w Bytomiu srebra), lud jest żądny mordu, choć z książki wynika, że chciwy był burmistrz Fabrycy (cóż za imię!) i pewien ksiądz . Już ma się stać najgorsze, gdy wybijają dzwony na nabożeństwa, wybijając również z rytmu ludność bytomską, która idzie do kościoła. Tam, ksiądz Wawrzyniec wygłasza opowieść o założeniu kościoła św. Ducha (i tu cytat z książki):
Bardzo fajna, niewielka książeczka, tłumaczenie z niemieckiego z lat około 1891-1900. Jej fabuła to historia mordu dokonanego przez bytomian na dwóch duchownych. Staropolszczyzna, ale definitywnie starsza niż Mickiewicz, czy Sienkiewicz, nie tak przystępna, ale czyta się to jednym tchem, bo historia ciekawa- myślę, że tłumaczenie kulawe;). Tu posłużę się przykładem (akurat ten fragment przetłumaczony jest wporządku), że warto przeczytać:
Po krótce- pojmano już farorza Piotra i kapelana posądzonych o chciwość (podejrzewano, że wyrażają oni chęć nałożenia jałmużną wydobywanego w Bytomiu srebra), lud jest żądny mordu, choć z książki wynika, że chciwy był burmistrz Fabrycy (cóż za imię!) i pewien ksiądz . Już ma się stać najgorsze, gdy wybijają dzwony na nabożeństwa, wybijając również z rytmu ludność bytomską, która idzie do kościoła. Tam, ksiądz Wawrzyniec wygłasza opowieść o założeniu kościoła św. Ducha (i tu cytat z książki):
środa, 11 lipca 2012
"Kruszcze srebrne" z 1361
Wybory rady miasta w Bytomiu 1911, zaraza na zamku katowickim
wtorek, 10 lipca 2012
piątek, 6 lipca 2012
czwartek, 5 lipca 2012
Piękna książka o Tychach
środa, 4 lipca 2012
wtorek, 3 lipca 2012
poniedziałek, 2 lipca 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)