poniedziałek, 25 czerwca 2012

Górny Śląsk- region możliwości!


Ratusz bytomski

Dlaczego "region możliwości"? Ponieważ bardzo wiele można zdziałać w dziedzinie jego rozwoju i promocji. Jest jeszcze nieograny, niezmarnowany. Kalkulowałam to sobie ostatnio- W takiej Galicji, czy we Wrocławiu tylko było festiwali, projektów, publikacji dotyczących historii, stare mapy, albumy przedwojennych pocztówek- To wszystko nabrało wymiaru powszechnego, oczywistego. Taki łoś jak ja, zna centrum przedwojennego Lwowa. Tylko po co?

A Górny Śląsk? Mapy są bardzo rzadkie, nie robi się reprintów, a napewno nie na taką skalę jak stolicy, czy Krakowa-Przemyśla-Lwowa. Prawie każdy zna te rody: Radziwiłłów, Potockich, Zamoyskich... a który Warszawiak jest w stanie odpowiedzieć kim byli Henckel-Donnersmarck, Hochberg von Pless, Thiele-Winckler, Promnitz itd. ? Jak przed przyłączeniem w 1922r. Śląska do Polski nazywała się ulica 3 maja w Katowicach, a jak Kościuszki w Opolu?

Mamy pole do popisu w realizacji projektów, pisaniu książek o tym regionie. To temat świeży i inny od tego, którego każdy uczył się na historii. Budzi kontrowersje ale i ciekawość. Jest nieznana magia. Mnie osobiście Górny Śląsk ze wszystkich polskich miejsc najbardziej kojarzy się z Gdańskiem, jest równie inny, ma równie inną historię, bardziej zachodnią kulturę, którą należy się tylko chwalić! Mógłby być równie oblegany przez turystów, ale nad tym popracujemy... :)

3 komentarze:

  1. Dziękuję bardzo za informację pani blogu. Szybko go przeglądam... też jestem wielbiciele starych zdjęć :-). Warto by zrobić odnośniki między śląskimi blogami, stronami, forami. Nigdy specjalnie Katowicami się nie zajmowałem, ale cały czas natrafiam na powiązania między Katowicami a Tarnowskimi Górami lub Bytomiem. Wiedza i pomysły z jednego miasta przydają się w drugim. Bardzo szkoda, że w każdym mieście zamykają się jak w skorupie i myślą, że nic na zewnątrz nie ma.

    Serdeczne pozdrowienia z Bytomia
    Marek Wojcik

    OdpowiedzUsuń
  2. Na zdjęciu widnieje, zgodnie z opisem bytomski ratusz, a nie miechowicki zamek Thiele-Wincklerów.

    Pozdrawiam z Bytunia,
    Romek Byczek

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dziękuję za wskazanie ewidentnego błędu. Nawet nie zerknęłam na napis, ale dzięki Panu już poprawiłam:).

    OdpowiedzUsuń