nad tym
zastanawiam, a tarcza pozostaje pusta.
Ostatnia błyskotka to pamiątka rodzinna. Kilka miesięcy temu będąc u babci i opowiadając jej o kolejnych sukcesach na polu poszukiwań genealogicznych, babcia, przypomniała sobie
o istnieniu pewnego naszyjnika/broszki, którego otrzymała od mojego ś.p. dziadka. Dziadek, Lwowiak, z rodziny szlacheckiej. Jedynym potwierdzeniem szlachectwa jego rodziny jest list od jego wujka, który na dworku się wychował i który podał nazwę herbu rodziny. O szlachectwie świadczył również status społeczny, liczne zasługi w armii C.K. Czy na tej broszce, w której wyżłobiona jest linia na wzór litery "J" przytwierdzona była niegdyś podobizna rodzinnego herbu? Jak bardzo jest stary? Bardzo cenne byłoby dla mnie znaleźć jakieś dokumenty potwierdzające to, że rzeczywiście była to szlachta. Oto cudeńko po dziadku.
Kuba.
OdpowiedzUsuńProszę zostawić to nienaruszone. Z tylu powinien być znak odlewnika, producenta. Herby są rejestrowane w tzw. "Wappenrolle" Zobacz; http://pl.wikipedia.org/wiki/Herbarz_%28heraldyka%29 Warto tez poszukać na stronach w innych językach. Herbarz polski ma zupełnie inny charakter i historię jak reszta Europy. Litery i cyfry nie występują w herbach szlacheckich. Radzę najpierw prowadzić poszukiwanie genealogiczne,poniżej roku 1918 wchodzą zazwyczaj wpisy metrykalne na księgi szlacheckie, które były osobno prowadzone. Te poszukiwania są 99% rozczarowujące, czasochłonne i kosztowne, ale czasem pożyteczne. Można tez bez posiadania niebieskiej krwi założyć i przerejestrować własny herb zlecając to odpowiedniej instytucji heraldycznej, najpewniej poza Polska. http://de.wikipedia.org/wiki/Herold_%28Verein%29
Cena od 500 euro. Powodzenia. Kuba. PS. Na Skypie mogę podać więcej.